niedziela, 22 stycznia 2012

i hope

Maszyna do szycia wymiękła, trzeba zainwestować w nową. 'W ciemności' wstrząsnęło mnie dogłębnie. Sen o .. był cudowny. Alkoholizowane nocowanie u Pauliny w jak najlepszym porządku i cały dzień z POLIną wspaniały.  Rozerwany ład emocjonalny, spuszczenie nerwów ze smyczy, przez nie jedną osobę, przez otoczenie, przez szczęście i pech, a pech w szczególności, przez życie, świat i jego sztuczność, przez samą siebie też. Rozerwany był, ale sklejony już, z pomocą najwspanialszej kobiety, najdroższej MAMY. Ale tak jak to w którejś części zmierzchu, bodajże w drugiej powiedziane było, że nie jesteśmy jak samochód, który zawsze da się naprawić. na razie jest okej i tak przez jakiś czas będzie. No chyba, że coś się zmieni. Coś, czego oczekuje nastąpi chociaż w małym stopniu. Mój spokój ducha będzie efektowny i długotrwały :) 
Miłego Wam!

sobota, 14 stycznia 2012

good girl and bad habits

i jak wam minął kolejny tydzień stycznia? mi świetnie! ;) Nabawiłam się kolejnych miłych chwil wartych wspominania. Spędziłam trochę czasu z ludźmi z którymi 2 lata temu spędzałam każdą wolną chwilę. Wybierałam suknie ślubną dla i z przyjaciółką. Zaliczyłam ekonomie i matematykę. Spaliłam kalorii masę na łyżwach. Zdążyłam też przejść przez małe załamanie, z którego wyszłam po paru godzinach rozmyślania. i nie ma opcji, że będę zmieniać coś w sobie.. Oj nie! jestem i będę taka jaka jestem.
Miałam wiele opcji by ten weekend spędzić w wspaniałym gronie przyjaciół, ale niestety tylko na propozycjach stanęło, bo same moje chęci to za mało. Potrzebne byłby by dodatkowe 2 dni weekendu dlatego, że mam mimo wszystko full nauki. Wielki sprawdzian z oświecenia i z baroku do poprawy, zasady żywienia- sprawdzian do poprawy i sprawdzian z: piwa, wina, wódki. Jeszcze szczypta angielskiego i przedsiębiorczości. Jest tego naprawdę strasznie dużo, a czasu mało, jak nic przydałby się dodatkowy dzień wolnego. Zaraz wybiję godzina 15, czyli czas na obiad, a później nic więcej tylko nos w książkach do 20, albo 21, aż mama wróci z pracy. Wtedy zasiądziemy wygodnie w łóżku, z ciepłą herbatą w dłoni przed nowym odcinkiem pamiętników. Tak też zabieramy się solidnie do nauki!
Mam nadzieję, że jeszcze trochę i będę miała też więcej czasu na rozwijanie swoich pasji, i na wcielanie moich projektów w życie. Wydaję mi się, że moje projekty będą będą miłe dla oczu, wygodne i praktyczne.. ale okaże się już niedługo w praktyce.

KISS! 

poniedziałek, 9 stycznia 2012

do GWIAZD!

padam na twarz, ostatni tydzień wbrew pozorom był naprawdę ciężki.. calutki czas coś, a czasu na sen oczywiście jak najmniej. na szczęście ten tydzień jest lżejszy, oooj, o wiele lżejszy. piątku nie spędzę na przygotowaniach do dwóch osiemnastek, niedzieli na całodziennym spacerku z puszką po mieście, ajjj samo to dużo da, ale tak czy siak pewne jest to, że leniuchować nie będę bo znajomi za nic nie pozwolą mi na to, może to i dobrze ;) tyłek mi nie urośnie ..
trzeba wysłać pocztówkę i trzeba dokończyć czytać ps kocham Cię, umówić się na czekoladę, piwko i spacer i... lumpeksy!! :D mogę sobie pozwolić na kolejną tonę zabawy, wychodzę na prostą w szkole, na prostą..
frunę do gwiazd!!

poniedziałek, 2 stycznia 2012

time of change

sylwester zaprawiony odrobiną piwa, whisky, odrobiną łez i śmiechu, odrobiną wódki z sokiem, chwilą romansu, bujnym stanem w głowie, nie zliczoną ilością spalonych papierosów, wbitym szkłem w stopę. do północy jedno głupstwo goniło drugie. a po północy, postanowienia musiały nabrać znaczenia, bo w końcu na co by się zdały godziny rozmyślań, nad tym co bym chciała zmienić w nowym roku. 2011 był pełen uroku, wspaniałych chwil, poznałam masę ludzi, ale i tak nie był najlepszy i nie był najgorszy. uczmy się na błędach! ten rok  będzie lepszy!! to będzie mój rok, dam z siebie wszystko nie na 100%, a na 120! znajdę czas na wszystko i wszystkich, tak więc teraz fizyka, obsługa i ekonomia już na jutro, środa pp, piątek aż dwie osiemnastki i w niedziele WOŚP :) dam radę, nawet bez ani jednego papierosa! 
Wytrwałości w postanowieniach wszystkim Wam życzę!! Buziak!