ostatnio udaje mi się robić dużo więcej rzeczy wtedy kiedy mam na głowie wszystko i czasu bardzo mało. motywacji i chęci zdecydowanie więcej. wiosenna energia wpłynęła we mnie, oj taaak :)) moje ukochane żonkile budzą się po długim zimowym śnie, ale nie tylko one, wszystko zaczyna rozkwitać. już nie długo nawet nie zorientuje się kiedy a będzie zielono wszędzie. kocham wiosnę tak samo jak jesień. sama nie wiem która pora roku z tych dwóch jest lepsza, jedno jest pewne, oby dwie są magiczne.
piątkowy wieczór z racji tego, że mój stan zdrowia nie pozwala mi na dużo, wieczór spędziłam w domu z Zieleńcem przy słooodkim deserze, ruskim szampanie i
"RYTUALE" ;))
pogodnej soboty życzę wszystkim :)) buuuuziak !
Jaki słodki deserek! Idealny na miły wiecżór ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuń